Manor Lords - recenzja gry (wersja Early Access)
72Manor Lords to gra na którą czeka wielu - hah, to jakby nie powiedzieć nic. Gra rozbiła bank przed wydaniem jej we wczesnym dostępie - ponad 3 miliony graczy wrzuciło ją do swojej listy życzeń na platformie Steam. Liczba nieco abstrakcyjna, ale wymowne jest też to, że na ten tytuł czeka więcej graczy niż na Hades II, Black Myth: Wukong, STALKER 2, czy Hollow Knight: Silksong. Czym przyciągnął graczy Manor Lords? Przede wszystkim jest to citybuilder, a to dla pececiarzy gatunek święty. Dodatkowo osadzenie go w średniowieczu zawsze podbija zainteresowanie, bo kto by nie chciał spędzić czasu przy rozwoju od osady do miasteczka w akompaniamencie słowiańskich dźwięków. Dodanie do gry elementów survivalu to też odpowiedź na trendy w branży, a możliwość tworzenia armii i potyczkowania się od razu budzą skojarzenia z serią Total War. No i najważniejsza w tym wszystkim jest historia - za Manor Lords odpowiada głównie jeden człowiek - Polak rodak, Pan Grzegorz Styczeń. Bez budżetów, które miało fińskie studio Colossal Order, czy niemieckie Ubisoft Blue Byte potrafił stworzyć produkcję… no właśnie jaką? Co oferuje Manor Lords na start wczesnego dostępu i czy faktycznie warto było się nim interesować już teraz - tego dowiecie się z naszego materiału, startujemy!
Autor: Kasjan Nowak
00:00 - Wstęp
01:30 - Tryby rozgrywki
02:54 - Budowanie i gospodarka
04:46 - Rozwijanie osady
05:50 - Walka
07:12 - Technikalia
08:16 - Braki w zawartości
09:37 - Podsumowanie
Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy:
https://www.youtube.com/channel/UCNVp9ZqAxAQmqXdOpW7FGSg/join